czwartek, 18 września 2008

Potężna siła-marzenia


Nie masz marzeń "zrób rachunek sumienia".Tracisz marzenia,gdy Twój sposób pojmowania i realizacji celów " nie jest w harmonii z prawem ewolucji".
Normy etyczno-moralne wypracowane przez wieki przez różne religie są drogowskazem.Jeśli chcesz ,żeby twoje cele i działania były w harmonii z prawem ewolucji unikaj tego co religie nazywają grzechem.
Ludzie,którzy łamią te zasady osłabiają swój mentalny potencjał,który z czasem się degeneruje.



Jeśli stwierdziłeś u siebie zanik ,lub osłabienie motywacji i chęci życia,znaczy ,że "nagrzeszyłeś".
Jeśli to zrozumiałeś wszystko można naprawić.
Marzenia powodują,że działanie staje się radością i pasją,dają siłę.
Im większe marzenia tym mniejszy wysiłek.

Kiedy nie masz już marzeń,nie pracuje ta część twojego mózgu odpowiedzialna za marzenia,szczęście,radość,sukces.Jak zapytasz siebie czy chcesz mieć marzenia odpowie Ci część mózgu która prowadzi do szarości.

- Czy chcesz żeby ona decydowała o Tobie, Twojej przyszłości?

Skoro już wiesz, że marzenia są motorem napędzającym świat, że bez nich nie da się być szczęśliwym, czy chcesz oddać resztę swojego życia pod władzę mózgu bez marzeń? Czy może raczej wolałbyś je odbudować?


Są dwie metody rozpalania w sobie ognia marzeń. Możesz go skrzesać lub odpalić od kogoś, kto je ma. Metoda pierwsza wymaga dużej siły charakteru i wytrwałości. Polega na pracy. Gdy nie ma marzeń, praca nie sprawia radości i trzeba dużego samozaparcia, żeby działać mimo wszystko. Ale jeśli już zaczniesz działać: regularnie, rytmicznie, to akcja wyzwala magię entuzjazmu.

Zastanów się wolisz trudności i ból dyscypliny czy żalu?

Druga metoda jest znacznie prostsza. Wymaga tylko znalezienia kogoś, kto pali się ogniem marzeń i "odpalić się" od niego. Marzenia są zaraźliwe, trzeba tylko znaleźć wielkiego marzyciela i często z nim przebywać.
. div id='flakpress_1'/>

0 komentarze: